Rejon MSI Pelcowizna z grubsza
zgadza się ze stanem przedwojennym – tj.
obszarem Pelcowizny jako dzielnicy, wtedy Pelcowizna obejmowała również
tereny pomiędzy torami a ulicą Odrowąża, aż do Budowlanej; od tej ulicy do
wysokości Bazyliańskiej granica szła na tyłach Wysockiego (przedłużenie Odrowąża), a od wysokości
Bazyliańskiej do Toruńskiej – jak dziś (na wcześniejszej mapie spotkałem się
też z „puszczeniem” granicy wschodniej analogiczne do stanu obecnego). Dzielnica obejmowała nie tylko „trójkącik” który
wyznacza zjazd na północno-wschodnim rogu obszaru, cypelek z pętlą Żerań (oba
na północ od Trasy Toruńskiej), ale teren aż do murów EC Żerań – czyli
historyczny Różopol, w jej granicach
był też pas wybrzeża, aż do Kanału
Żerańskiego, na zachód od Modlińskiej. Sprawa się gmatwa, choć granice są w
zasadzie proste – ale warto roztrząsać
szczegóły.
Obecne granice Pelcowizny są
nieco skromniejsze – na przedwojennych mapach nazwa ta pojawia się tuż pod
wysokością mostu Grota i po raz drugi – obok skrzyżowania Toruńskiej z
Wysockiego (aby czytelnik mógł się zorientować operuje współczesnymi nazwami
ulic i odpowiednikami). Z racji tego że im głębiej w las tym sprawa się
bardziej komplikuje, kilka faktów: dawna kolonia i folwark Pelcowizna zostały
założone na początku XIX wieku przez właściciela Golędzinowa – Pelca.
Golędzinowa już się na mapy nie nanosi (jakże by inaczej) dzięki MSI który
Golędzinowa nie uznaje, co kontrowersyjne bo lwia cześć Pelcowizny to właśnie
Golędzinów (tj. cześć południowa omawianego rejonu MSI – od mniej więcej połowy
toru testowego FSO aż do torów biegnących równolegle do Starzyńskiego,
obejmując jednak północną cześć dzisiejszego ogrodu Zoologicznego, tj. rejonu
MSI Nowa Praga i część faktycznego obszaru o tej samej nazwie).
Obszar Pelcowizny to głównie
tereny przemysłowe, fabryczne, torowiska i zielony pas nadwiślańskich krzaków.
Są tam biura, jakaś prywatna szkoła i.... perełka: Śliwice. Niewielkie osiedle
zbudowane tuż przed wybuchem wojny, zaczątek większej dzielnicy mieszkaniowej
który dzięki wojnie nie powstał (jak wiele obiektów w tym mieście).
Modernistyczna kolonia znajduje się pomiędzy Jagiellońską a Witkiewicza, na
terenie dóbr Golędzinowskich.
Cóż, w zasadzie ciężko się
złościć na to logiczne uproszczenie (i podchwycenie konceptu przedwojennego –
wszak wszystkie te tereny to de facto majątek Pelca – Pelcowizna) ale szkoda że
zapomniano o dwóch, bądź co bądź znaczących historycznie obszarach. Jednym o
XIV wiecznym rodowodzie i drugim, znacznie młodszym, skromnym w formie ale
niezwykle urokliwym i... z potencjałem. Choć koncepcja była inna, Śliwicie
stały się swoistą enklawą i jasnym świadectwem tego jak bardzo różniły się
plany zagospodarowania tego terenu. Po siatce ulic na południe od dzisiejszego
mostu grota nie ma śladu – jest tylko tor testowy i zakłady FSO Żerań. Czemu
Żerań? Może dlatego że lepiej brzmi? Na południe od Śliwic znajduje się salon samochodowy Toyota-Żerań
(!).
Tam gdzie obecnie znajduje się Żerań, elektrociepłownia, pętla o
tej samej nazwie, market Auchan i kanały gdzie koczują bezdomni był wspomniany
na początku notki historyczny Różopol (też w granicach dzielnicy). Rzadko bo
rzadko ale czasem pojawia się na mapach. W sercach warszawiaków jednak już
dawno go nie ma. Ja uświadomiłem sobie jego istnienie po dwudziestym roku
życia, a od urodzenia mieszkam po tej stronie Wisły. Pamięć ludzka jest
pragmatyczna. O sąsiednim Annopolu też pamięta się głownie dzięki temu że nazwa
ta widnieje na froncie tramwajów.
Czy Golędzinów też czeka
zapomnienie? Sprawa jest chyba przesądzona. Koncepcja zagospodarowania obszaru
wraca jednak do pierwotnego stanu rzeczy – na terenie toru testowego FSO ma
powstać nowe osiedle... pożyjemy zobaczymy, jeśli nie ta, to inna firma
deweloperska coś tam zbuduje – to kwestia czasu.